Archiwum marzec 2019


mar 06 2019 Biblioteka
Komentarze (0)

Dzień pełen wrażeń! Pierwszy raz jechałem autobusem i pociągiem. Byliśmy całą rodzinką w bibliotece. W takim dużym miejscu gdzie jest peeeełno książek. Mama bardzo lubi czytać i ma też tradycję z moim Bracholem. Zawsze przed spaniem czytają baje. Musimy jeździć do biblioteki, nie mieszkamy przecież w Polsce więc nie mamy dostępu do książek. Na szczęście ktoś mądry dał do biblioteki dużo książeczek więc mamy w czym wybierać. I dla Brachola i dla Mamy się coś znajdzie, może niedługo też coś dla mnie?!


Brachol też był zadowolony, za to że był grzeczny Mama i Tata kupili mu watę cukrową. Ale, ale ja też nie płakałem....aaaa dla mnie tylko cyc! Ale jak to mówią: lepszy cyc niż nic!


Wieczorkiem odezwała się Pani fotograf, mówiąc że moje zdjęcia już gotowe. Mama przesłała rodzince i ''ochom'', ''achom'' nie było końca. Jestem więc chyba fotogeniczny! I jak?

klimcia212   
mar 06 2019 Fotograf
Komentarze (0)

Dziś do Babci przyszła Pani fotograf, będę miał swoją własną sesje zdjęciową. Kto wie może pozwolę Mamie wrzucić jakieś moje zdjęcie...


Wszystko wygląda bardzo profesjonalnie, Pani ma dużo światełek i mięciutkie rzeczy dla mnie. Babcia zrobiła mi na drutach stroje i będę w nich występował. Jestem taki mały a już promuję modę!


Sesja zdjęciowa była męcząca, jednak na szczęście dużo nie pamiętam bo głównie spałem, mam nadzieję, że Mama pokaże mi chociaż jak wyszedłem kiedy już zdjęcia będą gotowe! W końcu to ja byłem gwiazdą!

 

klimcia212   
mar 06 2019 Dzień jak codzień
Komentarze (0)

Często chodzę z Mama na spacer. Codziennie w sumie. Chodzimy do sklepu żeby kupić coś na obiadek i później przygotować coś pysznego dla wszystkich. Bardzo lubię te spacerki, i pomagać Mamie oczywiście też, bo od najmłodszych lat chcę być pomocnym człowieczkiem.


Kiedy Mama gotuje obiadek, ja siedzę sobie w moim foteliku i patrzę co tworzy. Pomagam a jakże, bo staram się być cicho i nie przeszkadzam, tylko patrzę i chłonę. Kto wie może będę kucharzem?

Ciekawe co ze mnie wyrośnie!


Jak na razie mam tyle do powiedzenia, niestety nie potrafię jeszcze wyartykułować żadnych dźwięków. Ruszam więc całym ciałkiem, robię miny a i tak nikt mnie nie rozumie. Reagują tylko jak płaczę, może to właśnie jest sposób? Staram się jednak nie nadużywać tej umiejętności. Po pierwsze jest to męczące a po drugie nie chce dać w kość Mamie...jeszcze przyjdzie na to pora! A ja podobno jestem grzecznym chłopcem, nie będę tego więc zmieniał.


Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień!

klimcia212   
mar 06 2019 Tydzień lub dwa
Komentarze (0)

Minął tydzień lub dwa...kto to wie, szczęśliwi czasu nie liczą podobno...a ja jestem szczęśliwy, bo cóż więcej mi do szczęścia teraz potrzeba. Mam sucho i ciepło, domek, rodzinę i jedzonko oooo tak jedzonko przede wszystkim!


Głównie cały dzień spędzam z Mamą.Jest fajnie. Mama daje mi dużo miłości, mówi, że jestem duży i silny i mądry. To podobno potrzebne, żebym od najmłodszych lat budował swoja samoocenę. Ale, ale przecież wiem ile jestem wart!


 Tata jest w pracy, zarabia pieniążki żeby nam na nic nie brakowało. Jak przychodzi  to tuli mnie i się mną zajmuje, jednak nie jest taki jak Mama. Bez porównania! Twardy taki i ma coś kującego na buzi. Jak daje buziaki to strasznie mnie drażni! No i najważniejsze nie ma cycochów! 


Mój Brat też bywa zajęty. Chodzi do szkoły, już do drugiej klasy. Do południa nie ma go w domu. Potem jak przychodzi to jest zajęty swoimi sprawami. Tylko czasem przyjdzie na buziaczka. Ale nie mogę powiedzieć, też daje mi trochę uwagi. Włącza mi misia z muzyczką kiedy jestem niespokojnym, czasem poda też smoka. Mama mówi, że jest z niego dumna, za to, że jej pomaga. Ciekawe czy ze mnie też jest dumna? 


Chodzimy z Mama do Babci na górę na herbatkę i ciastko. Mama ma wtedy chwilę wolnego bo tulasy funduje mi Babcia. Lubię Babcię jest miękka jak Mama i też fajnie przytula. 


Fajnie jest mieć wszystkich obok siebie na wyciągnięcie mojej małej rączki!

klimcia212   
mar 06 2019 Goście
Komentarze (0)

Dziś miałem pierwszych swoich gości. Nie przyszli do Mamy ani do Taty, ba nawet nie przyszli do Brachola! Tylko do mnie! Jestem w centrum uwagi i muszę powiedzieć, że całkiem mi się to podoba!

Przyszła Babcia z Dziadziem i Ciocia i Wujek i mój nowy mały Brat, który mówi na mnie ''Malaki''...


Przynieśli trochę prezentów, ha i znów wszystkie dla mnie! Ale zaraz, zaraz mój Brat nie był wcale smutny z tego powodu?! Może jest całkiem ok?


Poczułem jak to jest w objęciach innych ludzi i tak, definitywnie wybieram Babcie! Myślę, że to ona będzie mnie ratowała kiedy nikt inny nie będzie chciał mnie wziąć na ręce! Ha mam obrońcę i zbawiciela!


Tata ogólnie miał rację kiedy opowiadał mi o naszym domku, ludziach którzy tu mieszkają i moim głupim psie! Czemu głupi? W porównaniu do mojego Brata, pies nie koniecznie ucieszył się ze zmiany w naszym życiu. Chyba bywa zazdrosna o to, że Mama i Tata teraz dużo czasu spędzają ze mną. Pod osłoną nocy zakradła się więc do łazienki i zniszczyła moje pieluchy i mydełko. Cała łazienka była w strzępach moich rzeczy! Ja nie wiem w czym problem ale Rodzice nie koniecznie byli tym faktem uradowani. Teraz postanowili zamykać łazienkę na klucz. Może i pies zrozumie, że jestem nowym właścicielem?

 

klimcia212