Najnowsze wpisy, strona 1


mar 06 2019 Grzeczny chłopiec
Komentarze (0)

Nie chcę się chwalić ale Mama mówi, że jestem bardzo grzeczny. Nie płaczę dużo, ładnie śpię w nocy ale hola hola w dzień za to nie bardzo. Ona się dziwi ale to chyba normalne, że w tym wieku tyle rzeczy mnie ciekawi i chcę nauczyć się jak najwięcej o tym co mnie otacza.


Dziś na pokrzepienie posłałem Mamie mój pierwszy uśmiech, aż podskoczyła z radości. Nie wiem o co chodzi, bo przecież ona śmieje się do mnie cały czas!


Przyszła do domku Pani położna żeby zobaczyć jak się mam. Znów goście i znów do mnie! Tylko czemu one ciągle rozmawiają a nikt się mną nie zajmuje?! To co, ryk! 


 Pani zważyła mnie i powiedziała, że bardzo dobrze się rozwijam. Posłałem uśmiech numer dwa, Mama znowu w niebie!


Byłem też na pierwszym spacerze, mam swoja furke, całkiem wygodną. Dziwnie było na dworku, wszędzie góry i drzewa, zmęczyło mnie te oglądanie, zbyt zielono jak na pierwszy raz więc poszedłem szybko spać. 


Skoro tak ładnie rosnę i jestem co raz silniejszy to znaczy chyba, że te spanie nie jest takie złe. Dam więc Mamie odpocząć. Prześpię więc ładnie cały dzień! Niech ma!

klimcia212   
mar 06 2019 Zamysł
Komentarze (0)

Ogólnie bardzo późno namówiłem Mamę na opisywanie moich spostrzeżeń. Wybaczcie, mam jeszcze małą główkę więc fajne pomysły wpadają do niej trochę z opóźnieniem. Mamy więc trochę do nadrobienia. Nie dużo dla innych dla mnie całe moje życie, dokładnie miesiąc.


Noc w nowym miejscu minęła bez większych problemów. Próbowałem zapamiętać co mi się śniło, podobno tak jest w nowym łóżku, jednak mało jeszcze widziałem, mało wiem, więc nie pamiętam co się działo w moich sennych marzeniach.


Dziś musimy wrócić do szpitala na badania. Taki był warunek powrotu do domu. Będą mi pobierali krew i kolejna Pani będzie oglądała moje ciałko. Ciekawe czy wszystko ze mną ok?


W szpitalu Pani była zadowolona z mojej wagi i ogólnego samopoczucia. Tylko ta igła co zrobiła kuj w nóżkę nie była fajna. Ale jestem twardy! Dałem radę, Pani przekupywała mnie słodkim czymś, wlewała mi do buzi jak byłem niespokojny. Smakowało inaczej niż Mamy mleczko!


W domku nic ciekawego, ot tak chyba będzie wyglądało moje życie przez najbliższy czas. Do wieczora tylko jadłem i spałem. Muszę tak robić, żeby szybko rosnąć i zacząć psocić i bawić się wszystkimi zabawkami!


Kąpiel! O tak to się stało! Wrzucili mnie do wanny, pierwszy raz nie był fajny! Mokro, potem zimno jak wyciągali! Na tą chwile, nie lubię! Ryczałem więc! Ale później była nagroda, tulasy, Mama i mleczko! To Kocham!

 

 

klimcia212   
mar 06 2019 Dzień pierwszy
Komentarze (0)

Mam już jeden dzień!


Dziwne jak poszedłem spać było ciemno a teraz niespodzianka znów jasno! Czyli mamy nowy dzień, dla wszystkich ludzi to kolejny dla mnie pierwszy! Tak, mam aż jeden dzień!


Zaraz po tym jak wstaliśmy przyszła Pani Doktor i powiedziała, że trzeba mnie zbadać. Mama z Tata poszli więc ze mną na korytarz i stanęli w kolejce. Po chwili Pani Doktor zaprosiła nas do środka. Mama zaczęła mnie rozbierać z moich ciepłych ciuszków...nie lubię tego....więc co? Ryk oczywiście!


Ta pomarszczona Pani strasznie mnie wymęczyła, sprawdzała nogi i ręce i głowę...generalnie wszystko. Teraz to ja chcę jeść i tulasa! Tulasa koniecznie!!!


Po pewnym czasie Pani Położna powiedziała, że wszystko ze mną dobrze i dziś będziemy mogli wyjść do domku! Jestem taki szczęśliwy, że zobaczę to co opowiadał mi Tata!


Musimy poczekać na Taty kolegę, aż przyjedzie dużym autem i zabierze mnie do domku. Kiedy przyjeżdża, Mama znów mnie przebiera...nie lubię! Ryk! Ale ten dziwny fotelik jest całkiem fajny, siedząc w nim zasypiam. Kiedy budzę się kolejny raz jestem już w innym miejscu. Nie ma białych ścian i dziwnych łóżek. Za to jakaś inna buzia mnie wita. Starsza taka ale też Pani. To moja Babcia!

Zbiegają się wszyscy. Dziadzia i brachol, tylko czemu oni do mnie tak dziwnie mówią? Co jak co ale nie jestem głupol żeby mi tu ciućkać nad uchem! No cóż będę musiał ich nauczyć! Ryk!


I nadszedł ten moment. Idziemy do naszego domku. Rozglądam się, duże te kąty. Mama i Tata pokazują mi mój pokój, mam fajne łóżko i zabawki. Kolorowo tu, zielono i mam jakieś misie na ścianie. Jak na razie mam to w nosie, dla mnie liczy się tylko tulas i cyc!

klimcia212   
mar 06 2019 Pierwsze wrażenia
Komentarze (0)

Moje pierwsze wrażenia....

 

Zimno i jasno! Coś mi wystaje z brzuszka, jakiś sznurek, patrze a ten duży Pan bierze coś do ręki i ciach, obcina moją zabawkę! Tak, bo ten sznurek, to było to co sobie ściskałem i co umilało mi pobyt w brzuszku. No to jest już przesada! Jedyna rzecz jaką mogę zrobić to pokazać moje niezadowolenie! Ryczę więc, płaczę sobie, niech zobaczą, że cudzych rzeczy się nie zabiera!

 

Potem przypominam sobie, że jestem w ciepłych objęciach Mamusi, bo ta Pani co mnie tak przytula i uśmiecha się do mnie, to na pewno ona! Patrze na nią, jak za mgłą widzę....jakaś taka napuchnięta i wygląda na zmęczoną ale szczęśliwą za razem. Czemu ona się tak cieszy?

 

Zapomniałem dodać, że mieszkamy w Norwegii. Tata mi to mówi pokazując góry które widać z okna szpitala. Wydają się wielkie i zimne, coś białego widać na czubkach.... w Norwegii po przyjściu na świat, zostaje się trochę w szpitalu. Mama to obrotna kobieta i załatwiła nam salę rodzinną, możemy więc zostać na noc wszyscy razem. Mama, Tata i ja! 

 

Cóż mogę powiedzieć o sobie w tej chwili...leżę, jem i śpię....od czasu do czasu zrobię co nieco do pieluszki. Postanawiam dać Mamie trochę odpocząć więc nie krzyczę i nie płaczę za dużo.

 

Rodzice opowiadają mi trochę co mnie czeka w domu...Mam brata, starszego i nie mogącego się mnie doczekać. Mam też psa, który sprawia dużo kłopotu i trochę niszczy nasze rzeczy. Tata mówi, że będę musiał chować moje zabawki. Akurat w tej chwili mało mnie to obchodzi! Mamy też duży domek który ma aż trzy mieszkania a w nich więcej osób które będą mnie tulić jak już Mamie dam w kość! W jednym mieszka Babcia i Dziadek, pewnie później dowiem się co to za błogosławieństwo. W drugim domku mam Wujka i Ciocie i troszkę tylko starszego Kuzyna, dobrze będzie się z kim bawić jak już urosnę! Zapowiada się ciekawie!

 

To tyle z pierwszych wrażeń.Droga do nowego świata troszkę jednak mnie zmęczyła. Teraz mleczko i spać! 

klimcia212   
mar 06 2019 Początek
Komentarze (0)

Urodziłem się w styczniu. Jak to Mama mówi ''po wypłacie'', łatwo więc będzie o jakiś fajny prezent jak już będę rozumiał o co chodzi! Poszliśmy tylko na standardowe badanie a Pani Doktor stwierdziła ''Wychodzimy''! Bała się o moje zdrowie, bo ciśnienie w mojej główce było za duże. Ahhh ci dorośli, ja po prostu chciałem już być na świecie, strasznie nudziło mi się w brzuszku samemu. Wszystkie te odgłosy dochodzące do moich uszu były o niebo ciekawsze!


 Przyszedłem na świat siłami natury, mimo stresu i bólu który odczuwała moja rodzicielka...bała się, bo mój starszy braciszek miał dużo problemów kiedy przychodził na świat, musieli rozcinać Mamie brzuch...Jednak ja jestem waleczny, może dlatego Rodzice dali mi na imię JAN. Tak mi się spieszyło do Mamy i Taty, że nie było mowy o jakimś ciachaniu! Chciałem szybko być w ramionach i zobaczyć o co chodzi z tymi wszystkimi dźwiękami! O to więc jestem, cały i zdrowy, gotowy żeby przeżyć swoje życie jak najlepiej!


Rączkami Mamy będę więc opisywał, co się u mnie dzieje, jak się mam i co w tej mojej głowie siedzi. Mam nadzieję, że będzie na tyle rzetelna i nie pominie istotnych kwestii, nie mówiąc o systematycznym pisaniu o moim żywocie. Ufam jej i oby nie zawiodła!

klimcia212